Reprezentanci Polski w piłce halowej powracają na salony
Po 17 latach wrócili do gry o mistrzostwo świata
Realia wśród piłkarzy halowych w naszym kraju wyglądają znacznie inaczej niż w przypadku tych, którzy biegają po murawie. Nie bez powodu Polacy ostatni raz zagrali w turnieju EURO w roku 2001. Futsal w naszym kraju odradza się, zaczyna znaczyć coś na Starym Kontynencie. Mimo tego, najlepiej zarabiający zawodnicy grający w polskiej lidze zarabiają maksymalnie około 4,5 tysiąca złotych miesięcznie.
Autorytet pierwszego trenera i herosi z kadry
Nasza kadra jest zespołem, a nie zlepkiem indywidualności. Wśród naszych kadrowiczów występuje górnik czynnie uprawiający zawód czy jeszcze inny zawodnik, któremu nie dawano szans, żeby mógł chodzić, a co dopiero uprawiał sport. Niezwykły posłuch posiada selekcjoner – Andrzej Bianga, który przeciwstawiał się fatalnemu zarządzaniu Kazimierza Grenia, skorumpowanego działacza za czasów, kiedy to PZPNem rządził Grzegorz Lato.
Historyczny sukces na Mistrzostwach Europy w Słowenii
Nasi kadrowicze awansowali do głównego turnieju o mistrzostwo Europy rozgrywanego w Ljubljanie, stolicy Słowenii. Do grupy trafili z Rosją i Kazachstanem. Pierwsi, aktualni wicemistrzowie świata zaledwie zremisowali z dzielnie grającymi biało-czerwonymi 1:1. Niestety halówki Adidas Predator, w które wyposażeni byli nasi zawodnicy nie pomogły w meczu z „czarnym koniem” turnieju, czyli ekipą Kazachstanu. Polacy ulegli po jednostronnym spotkaniu 1:5. Zdaniem specjalistów nasza reprezentacja zaprezentowała się bardzo dobrze